Coca cola już tak nie zachwyca
Z jakąż satysfakcją sięgaliśmy po butelkę coca-coli - ten symbol Zachodu - kiedy na początku lat siedemdziesiątych uruchomiono w PRL jej licencyjną produkcję. A w „Odysei kambodżańskiej” pita przez bohatera coca-cola - po jego wydostaniu się z ‘pól śmierci’ - urasta do symbolu wolności.
Jednak główną przeszkodą dla koncernu jest moda na zdrowy tryb życia. Wysoko słodzone napoje są w odwrocie. Wprawdzie Coca-Cola stara się wychodzić temu naprzeciw poprzez innowacje w postaci różnych dietetycznych odmian i mniejsze puszki (taki trik marketingowy), ale wszystko to wiąże się z koniecznością podjęcia kolejnych kampanii reklamowych, co - jak wiadomo - kosztuje. Koncern zabrał się więc za cięcie kosztów w samej spółce.